wtorek, 15 grudnia 2009

Śnieg


Kiedy spadł wczoraj śnieg, obudziły się we mnie różne wspomnienia – nie tylko z dzieciństwa. Choć muszę przyznać, że tych dziecięcych było najwięcej. Cieszyłam się, że nie muszę stać i marznąć nigdzie na przystanku. Mogłam wygrzewać się w moim ciepłym domu, czytać o Święcie Chanukka, o tym że w tym roku zbiegło się z Dniem Św. Łucji. No tak, wszystko się zgadza – światło i ciepło – to są jedne z najważniejszych rzeczy dla człowieka.
Piosenką, która najbardziej kojarzy mi się z zimą, szalonymi zjazdami na sankach na osiedlowej górce, z wyjadaniem kapusty kiszonej prosto z woreczka foliowego, kupionej w warzywniaku - moja wielka, zimowa, dziecięca tradycja ;), jest – nie, wcale nie „Last Christmas”!!! :) - to „Pada śnieg” Edyty Górniak i Krzysztofa Antkowiaka. I choć do Świąt jeszcze daleko, to dzisiaj właśnie ta piosenka króluje w naszym domu.
Na pulpicie komputera zagościła znowu Pippi okutana swoim cieplutkim, niebieskim szaliczkiem – jedno z moich ulubionych zdjęć przedstawiających tę szaloną dziewczynkę :). Pippi przypomniała mi, że trochę trudno jest być inną, nie przystawać do reszty społeczeństwa… Jest to możliwe, choć wiąże się z dużymi ograniczeniami. Niektórzy są inni, bo chcą tacy być. Są jednak też tacy, którzy są inni, ale nie z własnego wyboru – tym jest chyba zdecydowanie gorzej.
Ostatnio dużo dzieje się w mojej głowie, gdzieś z tyłu pojawiają się pytania i wątpliwości, z którymi trzeba będzie się zmierzyć już niedługo – nie będzie możliwości ukrywania dłużej głowy w piasku. Na razie trzymam się kurczowo tego, co powiedziała kiedyś Pippi:

„Pewnego pięknego popołudnia Pippi zaprosiła Tommy'ego i Annikę na kawę i pierniczki. Nakryła do podwieczorku na schodkach werandy. Było słonecznie i miło, wszystkie kwiaty w ogrodzie Pippi pięknie pachniały. Pan Nilsson łaził w górę i w dół po poręczy schodków, a koń od czasu do czasu wyciągał łeb, aby go poczęstowano pierniczkiem.– Jak wspaniale jest żyć, mimo wszystko – westchnęła Pippi, wyciągając nogi przed siebie tak daleko, jak tylko się dało.”

1 komentarz:

  1. Uwielbiam ją i te jej wielkie zęby zawsze marzyłam o takich hihihihi, Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń