wtorek, 8 grudnia 2009

True love?


Czasem myślę, że psy to tak naprawdę ludzie, tylko uwięzieni w innym ciele… Tak wiele można zrozumieć ze spojrzenia psa, z jego dźwiękowych komentarzy. Czuję bardzo silną więź z naszym psem – z którym rozmawiam często bez słów. Patrzymy sobie głęboko w oczy i nie jest to na pewno w żadnym stopniu zachowanie dominacyjne. W jej oczach widzę miłość i pełne oddanie, czasem prośbę. Tak, wiem, że niektórzy uważają taki sposób myślenia za błędny, sprowadzając psychikę psią do egoistycznych pobudek. Nie wierzę, że psy nie kierują się niczym innym niż tylko egoizmem i instynktem. Jestem przekonana, że potrafią odczuwać coś więcej, myśleć w bardziej skomplikowany sposób, dokonywać trudnych wyborów. Trochę smutne, że czasem psy muszą uczyć ludzi okazywania czułości, oddania oraz pełnej akceptacji… Smutne też, że gdzieś w naszym współczesnym życiu zagubiliśmy tę jedną z najprostszych więzi – więź ze zwierzęciem – która jakby przestała być nam już potrzebna… Nie mamy już czasu dla ukochanego zwierzaka, tylko czy mamy ten czas również dla siebie?

5 komentarzy:

  1. stosunek do zwierząt jest wyznacznikiem człowieczeństwa ... prawda Aniu ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie miałam psa. Ale mam 3 koty.
    I pewnie gdybym ich też nie miała - powiedziałabym, że ze zwierzęciem nie da się dogadać, one nic nie rozumieją.
    Inteligencję i nić porozumienia z moimi zwierzakami - odnajduję na codzień w ich i moim zachowaniu. One sa nad wyraz inteligentnymi bestami. I mają niesamowicie ludzkie oczy.

    Pozdrawiam
    Deszczowa Mia

    p.s.
    można mnie odwiedzić gdbyś chciała w dwóch miejscach:
    deszczowamia.blogspot.com
    mia-podrozprzezzycie.blog.onet.pl
    zapraszam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. skonsultowałam tę kwestię z Anią :) i... Ania twierdzi, że chyba tak ktoś kiedyś powiedział... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. koty są dla mnie narazie zagadką... może to się zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie psy to taka zagadka. Miałam mała styczność. Ale może, kiedyś...

    Mia

    OdpowiedzUsuń