poniedziałek, 21 czerwca 2010

Nowy rozdział


Za mną tydzień pełen emocji. Od niepewności, obawy, poprzez złość, bezsilność, na wzruszeniu i wdzięczności skończywszy… Wiele się działo. Dużo rozmów. Powróciło wiele wspomnień, niekoniecznie przyjemnych. Zamknęliśmy pewne rozdziały w naszym życiu, otworzyły się nowe możliwości. „Odchorowałam” to kilkudniowym bólem głowy. Na szczęście wychodzę „na prostą”… By odpocząć czytam wspomnienia – co w moim przypadku jest dosyć rzadkim przypadkiem, gdyż tego rodzaju literatura nie należy do moich ulubionych gatunków. Jednak pani Dorota Sumińska pisze z tak dużym wdziękiem i ujmującą szczerością o swoim życiu, o barwnych przodkach, a przede wszystkim o zwierzętach, które otaczały ją od urodzenia, że nie potrafiłam się oprzeć. Znajduję w tej lekturze wszystko, czego teraz mi potrzeba. Z jednej strony opis zwykłego życia jednej z polskich rodzin, pełen historii radosnych, ale też smutnych, ukazujących jak trudne i przykre potrafią być koleje ludzkiego żywota. Nie można jednak odmówić też pani Dorocie tego, że wzrastała w otoczeniu niezwykłych ludzi, a niektóre jej przygody z pewnością mogą być przedmiotem zazdrości wielu osób, zwłaszcza tych, którym miłość do zwierząt wszelakiej maści nie jest uczuciem obcym. Wspaniała lektura, polecam szczególnie na wakacje.

10 komentarzy:

  1. Ciesze się, ze wychodzisz na prostą. Zwłaszcza po takim tygodniu jak opisujesz. Zadbaj o siebie delektując książką i... pierwszym dniem lata. Pozdrawiam. aneta
    p.s. jaki jest tytuł tej książki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie czytałam książek tej pani, ale bardzo lubiłam oglądać program w tv :)

    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj pierwszy dzień lata? Zupełnie zapomniałam... To włączam Lato z Radiem :)))

    Książka ta to: Dorota Sumińska "Autobiografia na czterech łapach czyli historia jednej rodziny oraz psów, kotów, krów, koni, jeży, słoni, węży... i ich krewnych". :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mia - niestety nie miałam szczęścia oglądać Zwierzyńca - widziałam może ze 2 programy. Książkę polecam - pani Dorota pisze prosto, barwnie i jak to ona opowiada dużo anegdot :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście pomyliły mi się nazwy programów :)) Chodziło o "Zwierzowiec" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego dobrego:) i miłych przeżyć przy lekturze:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię te pogadanki Doroty Sumiskiej. Dar gawędy mają rodzinny, bo jej ( chyba) wuj, w sławnym zwierzyńcu opowiadał wspaniale o leśnych zwierzętach.
    Pamiętam to i czule wspominam.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. witam:) chyba dobrze trafiłam? do ciepłego miłego miejsca? mam ochote zatrzymać się tu na dłużej..

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam Elfko :) zapraszam i dziękuję za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń