środa, 28 kwietnia 2010

Urodzinowy prezent :)


Czasem nie trzeba kupować niesamowitych prezentów, żeby obdarować bliską nam osobę czymś niezwykłym. Nie jest potrzebny żaden modny gadżet, super drogie perfumy czy nawet wielki bukiet kwiatów (choć miło jest kwiaty dostawać – zwłaszcza bez okazji). Czasem wystarczy po prostu czyjaś bliskość, dobre słowo i uważne spojrzenie. Wypadałoby wspomnieć tutaj historię sympatycznego Leona Królika z zabawnej i jednocześnie bardzo mądrej książeczki dla dzieci („Idealny prezent” Rohan Henry), który szukał dla swej przyjaciółki przez cały rok prezentu - niepowtarzalnego, wspaniałego i jednocześnie trwałego. Podarował jej pierwszy jesienny liść, jednak ten został porwany przez silny wiatr. Obdarował ją delikatnym płatkiem śniegu, który stopił się od ciepła jej łapki. Kiedy nadeszła wiosna, Leon Królik chciał dać w prezencie przyjaciółce Lizie Króliczek pierwszego, wiosennego motyla, lecz ten odleciał i Leon Królik znowu został z „pustymi łapkami”. Przyjaciółka Liza Króliczek, widząc smutek Leona Królika, wzięła go za łapkę i powiedziała: "Leonie, ja nie potrzebuję idealnego prezentu. Chcę tylko potrzymać za łapkę mojego najlepszego przyjaciela…” :).

Ilustracja i wypowiedź Lizy Króliczek – Rohan Henry

2 komentarze:

  1. Wydawałoby się , że to takie oczywiste dlaczego więc o tym na co dzień nie pamiętamy ... Warto sobie przypomnieć co tak naprawdę jest ważne ...Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, prezenty sa mile ale blizsze sercu sa te ktorych nie moge dotknac ani zlapac... wypicie kawy z druga osoba, poczucie zrozumienia, troska i cieple slowa pozostajace na dlugo w mej pamieci, to lubie ... Pozdrawiam cieplutko. M

    OdpowiedzUsuń