piątek, 26 marca 2010

Marzenie


No i przyszła oczekiwana przez chyba wszystkich wiosna. Każdego dnia widzę coraz więcej zieleni wokół. Słupek rtęci na termometrze szaleje – dzisiaj np. podskoczył do 19 stopni i to w cieniu. Co prawda czasem zawieje jeszcze chłodniejszy wietrzyk, ale powietrze pachnie już wiosną. Jest cudnie. A ja mam marzenie – chciałabym jak Włóczykij z Muminków móc usiąść sobie nad rzeczką, rozpalić ognisko i zaparzyć kawę w czerwonym, metalowym imbryczku. Chciałabym upajać się zapachem wiosennego powietrza, ciepłem słonecznych promieni. Chciałabym, żeby telefon nie dzwonił, nikt nie wylewał mleka, soku i zupy pomidorowej. Chciałabym tak trwać i odczuwać to wszystko co wokół mnie całą sobą. A przede wszystkim chciałabym mieć chociaż przez jakiś czas po prostu święty spokój…

6 komentarzy:

  1. Takie marzenia są na wyciągnięcie ręki. Znam miejsce podobne do tego, gdzie przebywał Włóczykij.
    I wiem, że Twoje marzenie może się już wkrótce spełnić. Tylko rzeczki nie ma.... ale może to i dobrze, bo od rzeczki nazbyt ciągnie... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Proste marzenia :) Ja mam miejsce jak Kubuś Puchatek - jest wielkie drzewo - bez widoku na zachodzące słońce ale też pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochanie... ja tez mam takie marzenie :) morze spełnimy je razem?

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochanie - możemy spełnić je razem - tylko co z rozlewaczami soku w tym czasie? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ladnie napisane... takie wlasnie marzenie jest u mnie czesto na pierwszym miejscu mojej listy, szczegolnie po ciezkim i uciazliwym dniu...! Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milego wieczoru. M

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekne marzenie....
    Ioanna

    OdpowiedzUsuń