Miękkie wzgórza, domy wtulone w okrągłe pagórki. Jezioro obok jeziora. Morze zieleni, piaszczysta ziemia, wymagająca wyjątkowej pracy. Głazowiska, kupki kamieni. Wszechobecny wiatr. Bociany i żurawie. Z jednej strony sielankowy krajobraz, z drugiej surowy klimat, dzika przyroda. Kiedyś tygiel różnych narodowości, religii i kultur. Miejsce, gdzie możesz pobyć sam ze sobą. To tylko migawki z tego, co zapamiętałam, co czułam podczas naszego pobytu w Krainie Jaćwingów na Pojezierzu Suwalskim. Jestem pewna, że wrócimy tam jeszcze nie raz…
jak poetycko:) Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńSuwalszczyzna jest piękna. Te pagórki, jeziora...
OdpowiedzUsuńŁadnie to uchwyciłaś, szczególnie na pierwszym i drugim zdjęciu...
Pozdrawiam
Pięknie. My swego czasu jeździliśmy na Suwalszczyznę do gospodarstwa agroturystycznego, gdzie gospodarze mieli swoje własne jezioro, za nim pagórki. Bajka. Nazywało się to miejsce chyba Wysokie, ale mogę się mylić. Pozdrawiam. a.
OdpowiedzUsuńZygza - Państwo Murawscy w Wysokie 5, Wiżajny? To chyba byliśmy w tym samym gospodarstwie :)))
OdpowiedzUsuńAgnieszko - dzięki za miłe słowa. Również pozdrawiam! :)
całkiem możliwe. Było tam niewyobrażalnie pięknie, choć akurat zimno ;-)I pani nam gotowała same ziemniaczane specjały. Mnóstwo tłustych, pysznych kartofli, bab ziemniaczanych i różnych takich ;-)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy tam nie bylam ale Twoje zdjecia pieknie Suwalszczyzne pokazuja... ten bocian taki fajny, na pewno byloby nam tam dobrze... :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze juz wrocilas...! Pozdrawiam cieplutko. M
Mamsan - polecam bardzo to gospodarstwo - na necie znajdziesz maila i telefon do państwa Murawskich :)
OdpowiedzUsuńja również pozdrawiam!
Wszystkiego najlepszego, letniego, beztroskiego!!! Prawdziwego odpoczynku, ogarniania świata, dzieci, domu, siebie. Czasu !!! na wszystko, co naprawdę ważne. Ściskam Cię imieninowo. (o ile dobrze się domyślam, to dziś :-) Eurasku ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za życzenia!!! :)
OdpowiedzUsuń